30 lat, pasjonat matematyki, nauczyciel, twórca gier i zabaw matematycznych, przedsiębiorca, wolontariusz. Pierwszych korepetycji z matematyki udzieliłem mając 14 lat. Zostałem na chwilę sam w biurze ojca. Marcin 24-letni rolnik, który podchodził do matury, miał kłopot z dodawaniem ułamków. Wytłumaczyłem mu to, nie potrafił patrzeć jak bezradnie siedzi na krześle. Sytuacja kuriozalna, dziecko uczyło dorosłego matematyki! Najstarszy uczeń miał 72 lata, właściciel firmy budowlanej. Pytał mnie którą budowę ma ukończyć jako pierwszą? Z jak liczną załogą miał obstawić dane budowy? To pomogło mu zwiększyć ekonomiczną opłacalność swoich przedsięwzięć. Zdarzały się i delegacje międzynarodowe – byłem na korepetycjach aż w Hamburgu.

Nauczanie matematyki to nie jest sucha czynność polegająca na ćwiczeniu i rozwiązywaniu zadań, a raczej wyzwanie i świetna zabawa. Wymyślam i produkuje w tym celu różne gry i pomoce edukacyjne. Moje lekcje to spektakl. Nauczanie matematyki to zlepek różnych nauk swoisty pop-learning. Wykorzystuję elementy marketingu, bo w tym wypadku wiedza matematyczna, to produkt, który sprzedaję w pięknej oprawie! Dla większości bez tej oprawy matematyka jest czymś nudnym, żmudnym i trudnym. Czymś czego nie można się nauczyć. Nauczenie się pracy z żartobliwie określanymi przez nas „przypadkami beznadziejnymi” Było najtrudniejszym, ale okazało się też najbardziej satysfakcjonującym wyzwaniem w mojej pracy! Teraz wiem jak nauczyć tabliczki mnożenia, wcześniej tylko mi się wydawało, że to potrafię. Podczas uczenia zmieniam się w inną osobę. Jestem zawsze pełen energii, zapału, szukam odpowiedzi na pytania uczniów: „dlaczego jest tak? Dlaczego idziemy tą drogą, a nie inną?”. Uczniowie wiedzą, że jestem w stanie ich nauczyć.

W myśl zasady “Wybierz sobie zawód, który lubisz, a całe
życie nie będziesz musiał pracować.” Po
szukiwałem własnej ścieżki zawodowej. Do
nauczania “królowej nauk” trafiłem dzięki Nemezjuszowi i
okazał się to być strzał w dziesiątkę. Obecnie uczestniczę
w projekcie Matematycznego Uniwersytetu Dziecięcego,
pomagam prowadzić Biuro Korepetycji w Katowicach oraz
udzielam korepetycji. Wraz z uczniami wzajemnie
poznajemy czym jest szacunek, zaufanie i radość na co
dzień. Nie lubię się nudzić, co widać na moich zajęciach.
 W wolnym czasie wspinam się na szczyty, jeżdżę na
rowerze, a zimą uciekam na narty. Własne pasje
pozwalają mi krzesać je u dzieci.
Wartością nauczyciela nie są dla mnie wystawiane oceny,
ale to, czego nauczy i co pozostanie w młodym człowieku.

Jestem byłym uczniem Nemezjusza. Naszą wspólną drogą jaką jest nauka matematyki rozpoczęliśmy siedem lat temu. Myślę, że przez ten czas, zaszczepił i nadal zaszczepia we mnie miłość do „królowej nauk”, a szczególnie do logicznego myślenia, na tyle mocno bym mógł się nią dzielić z innymi, co robię chętnie poprzez pomoc w projekcie Matematycznego Uniwersytetu Dziecięcego i biurze korepetycji.

Uważam, że do każdego człowieka należy podejść indywidualnie i każdemu dać czas na rozwiązywanie problemów i na podejmowanie też i tych „złych” decyzji. Dzięki temu, moim zdaniem się uczymy. Myślę, że należy dać szansę dziecku samemu podejmować decyzje i dać czas na popełnienie błędów. Moją rolą jako pomocnika i „przewodnika” w tej drodze jaką jest kształcenie młodego umysłu jest naprowadzanie go na te „dobre”.

Ja sam próbowałem w życiu swoich sił na różnych płaszczyznach: studiując na kierunku logistyka na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach i na kierunku aktorstwo na Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu. Ukończyłem Policealną Szkołę Aktorską „ART-PLAY” w Katowicach.

Lubię to uczucie, te „frajdę” jaką daje satysfakcja z nauczania i z pomagania innym. Byłem wolontariuszem akcji Szlachetna Paczka. Kiedy mam wolną chwilę staram się grać na perkusji. Uważam,że rytm, a szczególnie powtarzalność są obecne zarówno i w matematyce jak i w życiu, a na pewno pomagają w nauczaniu. Do zobaczenia na zajęciach!

Wyższe wykształcenie uzyskałem studiując na uczelniach w Polsce i Słowacji. Cenię sobie, przyswojoną w całym procesie edukacji, wiedzę matematyczną, mam świadomości jej istotności jak również szeroko rozumianej użyteczności. Bez wspomnianych kompetencji niełatwo jest sprawnie funkcjonować w nowoczesnym świecie. Indywidualną pracą z uczniem zajmuję się od 2011 r. Jako m. in. socjolog, pedagog i były wychowawca w świetlicy środowiskowej staram się w swoich działaniach łączyć nauczanie oraz wychowywanie. Jestem zwolennikiem całkowitego angażowania się w podejmowane aktywności. Wartością są dla mnie zadania, których celem i przyczyną jest zorientowanie na drugiego człowieka (zwłaszcza tego najmłodszego). Efektem naszej pracy niech będzie zatem wzrost wiedzy, mądrości, umysłowej zręczności i pomysłowości a także dobre przygotowanie dzieci / młodzieży do pełnienia nowych ról, do sprostania nowym wyzwaniom.

Moje pierwsze kroki w matematyce nie wskazywały na to, że kiedykolwiek będę jej uczył, prawdę mówiąc prawie od zawsze miałem z nią problemy. Pewnego razu moi rodzice zapisali mnie na korepetycje do mojego obecnego przyjaciela i szefa Nemezjusza. Wiele się od niego nauczyłem zarówno jako uczeń jak i później jako pełnoprawny korepetytor. W końcu zobaczyłem zastosowanie matematyki i zrozumiałem, że uczenie się jej na pamięć jest błędem. Sam staram się uczyć matematyki w sposób nieszablonowy i niekonwencjonalny bo z własnego doświadczenia wiem jak bardzo zapada to wtedy w pamięć.

“Matematyka którą poznajemy do poziomu matury to matematyka którą ludzkość wykorzystywała i wykorzystuje od kilku tysięcy lat na co dzień więc głupotą jest uczyć się jej bez odniesienia do czynności codziennych.” ~Nemezjusz Cywyński

Jestem absolwentem Politechniki Śląskiej, który niemal całe życie poświęcał się w imię sportu, jakim jest piłka nożna. I nikt by nigdy nie pomyślał, że stanę się częścią projektu, którego kluczowym celem jest przekazywanie wiedzy z dziedziny matematyki oraz szeroko pojęta pomoc w rozwoju młodego człowieka. Okazało się, że umiejętność analitycznego myślenia, otwartość i zdolność zjednywania sobie ludzi, jakie mnie cechują są tu nieocenione. Pozwoliło mi to na stanie się integralnym członkiem zespołu Matemy. Tu zajmuję się nie tylko wtajemniczaniem najmłodszych w sekrety królowej nauk. Swoje atuty wykorzystuję również w pracy nad marketingiem oraz współtworzeniem kanału na platformie youtube – Uczsięzdomu. W powierzone mi zadania wkładam całe swoje serce. Pomiędzy obowiązkami znajduję również czas na czytanie beletrystyki czy kryminałów, w weekendy poświęcam się rowerowym zjazdom enduro.

Nauka przedmiotów ścisłych była dla mnie przyjemnością i nigdy nie była problematyczna. Odkąd pamiętam chciałam zostać znanym i szanowanym lekarzem. Nie przez przypadek w szkole średniej znalazłam się w klasie o ukierunkowaniu medycznym. Dosyć spontanicznie moja historia potoczyła się jednak zupełnie inaczej. Zostałam poproszona o zastępstwo w charakterze prowadzącego zajęcia dla 6 latków. Jednorazowe zlecenie okazało się być niemałym przełomem w moim życiu. Nieszablonowe podejście do dzieci, którego wcześniej nawet nie byłam do końca świadoma, sprawiło, że zaczęłam stawiać pierwsze kroki w nauczaniu. I chociaż mogłoby się wydawać, że mija się to niejako z drogą jaką zamierzałam podążać, moim nowym celem stało się ukierunkowywanie w rozwoju i pomoc w pogłębianiu wiedzy młodych ludzi. Systematyczne rozwijanie umiejętności przekazywania wiedzy i opanowanie metod nauczania pozwoliło mi na efektywną pracę nie tylko z najmłodszymi. Z czasem zaczęłam udzielać lekcji również uczniom szkół podstawowych i średnich, przygotowując ich tym samym do najważniejszych egzaminów w życiu. W nauczaniu kieruję się eliminowaniem schematów na rzecz dogłębnego zrozumienia poruszanego problemu.

Jestem Witold. Moja przygoda z matematyką zaczynała się już od najmłodszych lat życia – mój ojciec uczył matematyki w szkole i mimowolnie przelał odrobinę swojej pasji na mnie. Od zawsze przyswajanie nowej wiedzy z tej dziedziny przychodziło mi zauważalnie łatwiej niż rówieśnikom, dlatego też często w ramach wolontariatu pomagałem kolegom z nauką. Już wtedy w mojej głowie pojawiały się refleksje co chciałbym zmienić w sposobie nauczania. Po zakończeniu edukacji szkolnej postanowiłem wykorzystać swoje przemyślenia. Na uczelnie wybrałem więc Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie. Tam w przerwie między udzielaniem korepetycji, a nauką poznałem mojego obecnego przyjaciela i przełożonego – Nemezjusza. Dzięki niemu zdobyłem bezcenne doświadczenie w pracy z każdym uczniem – od 4 latków aż po studentów! W nauczaniu staram się nie być “podajnikiem” suchego zbioru praw i reguł. Chcę pomóc wykształcić w uczniu pewien sposób myślenia potrzebny do pokonywania trudności zarówno w zadaniach szkolnych, jak i życiu codziennym.

KATARZYNA PISKUŃ

BARBARA CYWIŃSKA